Rutte zaproponował nową formułę wydatków obronnych NATO, aby spełnić wymagania Trumpa.


Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte zaproponował nowy model finansowania obrony, który pozwoli krajom członkowskim spełnić wymagania prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczące wydatków na poziomie 5% PKB.
Zgodnie z nową formułą, kraje Sojuszu muszą zwiększyć bezpośrednie wydatki na obronę do 3,5% PKB, a także przeznaczyć dodatkowe 1,5% na rozszerzone potrzeby bezpieczeństwa. Pojęcie 'rozszerzone wydatki na bezpieczeństwo' wymaga jeszcze uzgodnienia między krajami członkowskimi i może obejmować modernizację infrastruktury transportowej, takiej jak drogi i mosty, w celu zapewnienia transportu ciężkiego sprzętu wojskowego.
Rzeczniczka NATO Allison Hart nie potwierdziła propozycji Rutte, ale zaznaczyła, że sekretarz generalny już podkreślał konieczność zwiększenia wydatków obronnych, aby osiągnąć cele w zakresie potencjału i podziału obciążenia między sojusznikami.
Według Hart, Rutte pracuje w ścisłej konsultacji z sojusznikami w celu przygotowania decyzji w tej kwestii do nadchodzącego szczytu w Hadze.
Według doniesień, nowy ambasador USA przy NATO Matthew Whitaker przypomniał niemieckiej stronie, że Trump zamierza zignorować tegoroczny szczyt Sojuszu, jeśli kraje członkowskie nie zwiększą wydatków na obronę.
Administracja USA żąda od krajów członkowskich NATO zwiększenia wydatków na obronę do 5% PKB. Wiadomo również, że prezydent Polski otrzymał potwierdzenie od Trumpa dotyczące jego uczestnictwa w szczycie w czerwcu 2025 roku. Oczekuje się, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski również weźmie udział w szczycie Sojuszu.
Czytaj także
- Charków: już ponad 40 rannych, GDDKiA pokazuje skutki ataków
- Zeleński zareagował na ostrzał Charkowa
- UE znalazła sposób na wykorzystanie zamrożonych rosyjskich miliardów: kto otrzyma odszkodowanie