Atak Federacji Rosyjskiej na obwód dniepropietrowski z wykorzystaniem UAV zanieczyszczonych substancją chemiczną? Oświadczenie lokalnych władz.


Na początku tego tygodnia pojawiły się informacje, że Rosja używa bezzałogowych statków powietrznych, które są zanieczyszczane nieznaną substancją, powodującą oparzenia chemiczne. Jednak według Sergeya Lysaka, szefa Obwodowego Zarządu Organizacji Przywracania i Analizy Danych w Dniepropietrowsku, w regionie nie było podobnych przypadków.
W sieci pojawiła się informacja o używaniu przez wroga substancji chemicznych w bezzałogowym statku powietrznym. Powodują one oparzenia przy kontakcie ze skórą. Chciałbym uspokoić wszystkich — w naszym regionie takich przypadków nie było. Potwierdza to również nasze lokalne służby zdrowia.
Sergey Lysak podkreśla konieczność przestrzegania zasad bezpieczeństwa niezależnie od sytuacji: „Nie wolno dotykać podejrzanych przedmiotów. Jeśli zauważysz takie rzeczy, natychmiast skontaktuj się z służbami ratowniczymi, dzwoń pod numery 101 lub 102”.
Przedstawiciel grupy operacyjno-strategicznej „Tawria” Dmitrij Lichowoj również oświadczył, że okupanci codziennie używają amunicji z trującymi substancjami w swojej strefie odpowiedzialności.
Warto zauważyć, że rosyjscy okupanci na linii frontu na Ukrainie bezprawnie używają zakazanej broni chemicznej, w tym chlorku p-aminofenylooctowego. Mają nadzieję osłabić zdolności obronne ukraińskich sił zbrojnych i być może zmusić je do wycofania się z umocnionych pozycji.
Czytaj także
- Okupanci na jednym z kierunków frontu zwiększyli wykorzystanie motocykli
- Na froncie zlikwidowano syna zastępcy szefa CIA, który walczył przeciwko Ukrainie – media
- Doszło do uderzenia w domu współpracownika Kadyrowa na Krymie - 'Ateş'
- MAEA poinformowała o strzelaninie w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
- Pawłograd zaatakowały drony: wśród ofiar dziecko
- Na Ukrainę w nocy wystrzelono ponad sto dronów: pięć obwodów ucierpiało