Drony po raz kolejny zaatakowały obwód tulski.


W obwodzie tulskim miała miejsce seria eksplozji, o czym informują miejscowi mieszkańcy. Słyszeli co najmniej 15 głośnych eksplozji, a później pojawiły się doniesienia o pożarze.
Eksplozje rozpoczęły się około drugiej w nocy, poinformowały miejscowe publikacje 18 stycznia.
Gubernator obwodu tulskiego Dmitrij Mijajew potwierdził te informacje, twierdząc, że w regionie zadziałał system obrony powietrznej. Dodał również, że na jednym z zakładów przemysłowych w obwodzie doszło do pożaru zbiornika z paliwami.
Na szczęście, jak dotąd, nie ma danych o poszkodowanych.
Przypomnijmy, że 14 stycznia SBU i Siły Obrony zadały ciosy fabrykom chemicznym, rafinerii ropy naftowej i magazynom lotniska w Engelsie w obwodzie saratowskim w Rosji. Informują o tym źródła w SBU.
Z danych źródłowych wynika, że w wyniku wspólnej operacji specjalnej były straty:
- Zakład chemiczny w Aleksinie (obwód tulski), po uderzeniu dronami SBU tam wybuchł duży pożar;
- magazyny amunicji (bomb burzącym, bomb kierowanych lotniczych, rakiet manewrujących) na lotnisku w Engelsie w obwodzie saratowskim w Rosji. Drony SBU pomyślnie zaatakowały te cele i płoną do tej pory;
- Rafineria ropy naftowej w Saratowie. Tam również wybuchł duży pożar;
- Zakład chemiczny w Briańsku, gdzie były bezpośrednie trafienia rakiet w obiekt, w wyniku czego wybuchł duży pożar z dalszymi detonacjami.
Również drony zaatakowały obwód kaluski 17 stycznia. W wyniku ataku uszkodzona została baza naftowa 'Kalużaneftepprodukt' w Ludinowie, obwód kaluski w Rosji.
Gubernator regionu Władysław Szapsza poinformował, że służby ratunkowe w Ludinowie likwidują skutki ataku dronów.
Na razie nie ma danych o poszkodowanych.
Czytaj także
- Irańskie rakiety na Izrael: zginęły dzieci, setki rannych
- Urzędnicy USA i Izraela poinformowali, jak długo jeszcze potrwa operacja przeciwko Iranowi
- Łukaszenko doradził Białorusinom, aby jedli mniej ziemniaków
- Dzień ojca: życzenia w prozie, wierszach i kolorowych kartkach
- Bez krawatów i z piwem: kanadyjski premier pokazał, jak przyjął Starmera (zdjęcie)
- W Waszyngtonie doszło do starć między demonstrantami a zwolennikami władzy po paradzie