Jak rosyjskiego turystę wzięto za terrorystę.
21.11.2023
1222

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
21.11.2023
1222

W Lizbonie miało miejsce dość zabawne zdarzenie. Mężczyzna pochodzenia rosyjskiego postanowił zamówić sok granatowy. Na pozór zwykłe zamówienie stało się powodem wezwania policji.
Znajdź pracę za granicą na stronie
W języku portugalskim słowo "granat" i "granat" brzmią prawie identycznie. Dlatego właśnie korzystając z tłumacza w telefonie, turysta dosłownie powiedział, że ma granat.
Kelner odebrał taką wiadomość jako zagrożenie i wezwał policję. Przybyli do restauracji po kilku minutach i aresztowali kelnera. Następnie zostali zabrani na posterunek policji. Przeprowadzono rewizję w jego pokoju i dopiero potem go zwolniono, nie znajdując żadnego granatu.
Czytaj także
- Sytuacja na granicy się zaostrza: strażnicy graniczni wymienili nowe gorące punkty
- Straty wroga na dzień 20 maja 2025 – Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
- Oświadczenie Trumpa po rozmowie z Putinem: najważniejsze informacje z nocy
- 800 tysięcy rosyjskich żołnierzy może otrzymać 'nowe rozkazy' po zawarciu rozejmu w Ukrainie – BILD
- Między Chinami a USA: jak kraje Zatoki Perskiej mogą zmienić równowagę sił w dziedzinie AI
- Bloomberg ujawnia oczekiwania Putina wobec negocjacji z Trumpem